Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olszanskik
Czeka w kolejce...

Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Wto 16:29, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kokos
Zarząd Ski.boo.pl
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 16:45, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na ski.boo.pl znajdziesz wszelkie informacje na temat ośrodków narciarskich w Polsce i za granicą A teraz proponuje powrót do tematu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olszanskik
Czeka w kolejce...

Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Wto 17:57, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
powinno byc cos zrobione ze sprzzedawaniem alkoholu. Ostatnio widziałem jak dwoch gosci jechali na kreche, nie zwracajac uwagi na innych narciarzy. Potem i tak zderzyli sie ze sobą, tacy ludzie stwarzaja niebezpieczeństwo dla innych. Wiadomo ze jak sie jest na nartach to albo w ogóle nie pic alebo tylkow małych ilosciach. Jak zaradzic takim sytuacjom? Jak myslicie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kokos
Zarząd Ski.boo.pl
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 18:09, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Alkohol na nartach to totalna pomyłka. Nawet w małych ilościach - każdy inny instruktor narciarstwa, czy też ratownik GOPRu powie to samo. Niestety - większość narciarzy nie zdaje sobie z tego sprawy, a na tłumaczenia takie jak moje reagują śmiechem - i idą do baru na duże Weissbier, herbatę z rumem czy grzańca - bo to rozgrzewa... A część jeszcze do tego posiada "piersióweczkę"... a później to że sobie nie radzą tłumaczą złym przygotowaniem trasy... Prawda jest taka że ich koncentracja i ocena odległości szwankuje, reagują wolniej - i często powodują wypadki... Wycofanie grzańca z menu narciarskich barów tylko częściowo rozwiąże problem - tu potrzebny jest po raz kolejny rozum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jaclaw
Jedzie wyciągiem

Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dabrowa Gornicza
|
Wysłany: Śro 10:22, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nic dodac nic ujac - Kokos ma racje! Alkohol tak - ale dopiero wieczorem, po nartach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymonek
Zakłada buty

Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 20:42, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
NA STOKU NIEPOWINNO WYć BABć KTURE JEZDZA ROBIą MULDY I ZAJMUJą CAłY STOK :////
Po pierwsze wyłącz CapsLocka. Po drugie zastanów się nad swoją wypowiedzią i jej sensem... / moderator
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Larsson
Zapina narty

Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:05, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kokos napisał: |
Alkohol na nartach to totalna pomyłka. Nawet w małych ilościach - każdy inny instruktor narciarstwa, czy też ratownik GOPRu powie to samo. Niestety - większość narciarzy nie zdaje sobie z tego sprawy, a na tłumaczenia takie jak moje reagują śmiechem - i idą do baru na duże Weissbier, herbatę z rumem czy grzańca - bo to rozgrzewa... A część jeszcze do tego posiada "piersióweczkę"... a później to że sobie nie radzą tłumaczą złym przygotowaniem trasy... Prawda jest taka że ich koncentracja i ocena odległości szwankuje, reagują wolniej - i często powodują wypadki... Wycofanie grzańca z menu narciarskich barów tylko częściowo rozwiąże problem - tu potrzebny jest po raz kolejny rozum... |
Tez jestem przeciwnikiem alkoholu na nartach. Brawo Kokos - widac w twojej wypowiedzi profesjonalizm i duza wiedze narciarska Nic dodac nic ujac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|